Bistro

 

/ Portret wybitnego konsumenta.

***

W marcu w ramach 35. Przeglądu Piosenki Aktorskiej premierowy, wrocławski spektakl "Bistro" Poli Trąbińskiej.

Więcej info wkrótce!

Twardzi są warszawscy kelnerzy, szatniarze, barmani, muzycy z nocnych lokali. Życie ich upływa w nieustannej walce. (Leopold Tyrmand, Zły)

„Bistro” to manifest wymierzony przeciwko postrzeganiu jazzu jako muzyki „do kotleta”. Performance będący ukłonem w stronę wszystkich pracujących w gastronomii oraz muzyków wykonujących płatne zlecenia w lokalach różnej proweniencji.

Wyraz buntu wobec braku szacunku dla kelnerów, kucharzy i muzyki na żywo.

Dowód na to, że skomplikowane aranżacje standardów jazzowych są w stanie odwrócić uwagę potencjalnego słuchacza skoncentrowanego na posiłku.

Zajawka

Mała książeczka, którą zrobiłam na warsztatach 8hbooks.

Ładny przedmiot i dużo słońca na tę podłą porę roku.

Fotografie: Pola Trąbińska

Lato

// Latem pisałam pamiętnik.

 

Wyprawa w nieznane.

Wieczny nie wiadomix

Jesienią - podróże, wyzwania, powroty i debiuty. Wszystko i dużo.

/

 

*

/ Wyzerować się.

/ Mam miejsce na ogień - nie mam ognia.

*

(oglądać nieskończoność)

Oddycham, patrzę, poruszam się. Silniej odczuwam zmysłowość,
moja skóra jest drażliwa, oczy pobudzone i zachłanne.
Ciało jest dobre, ale to jest czas wyjścia - tutaj jest energia.

\

przypływ - odpływ

GE1

Po długiej przerwie: normalne, proste wakacje.

/

Lubię jesień, lubię oglądać, z jaką godnością i urokiem rośliny przyjmują niepokój ciężkich czasów.

#

Bardzo bałagan.

/

Poszukiwania.
 Nie ma czasu na pisanie.

/

Motywem przewodnim ostatnich tygodni jest ruch. Nie robię o tym zdjęć.

/ Czasami wyobrażam sobie, że nie mam racji w tym wszystkim, co uważam za słuszne. Myślę o tym w autobusach i tramwajach: oglądam zza szyby moje miasto, wysuszone i nieprzyjazne w sierpniowym słońcu, obserwuję mnogość kształtów i kolorów, drżenie tłumów. Wtedy wątpię, i to są momenty panicznego lęku - szybki, mocny skurcz.

∞